Nie nauczam stylu koreańskiego, ani mahajany, ani Zen. Ja nawet nie nauczam buddyzmu. Uczę tylko nie wiem. Pięćdziesiąt lat tu i tam nauczanie tylko nie wiem. Tak, tylko nie wiem, okej?

Nie wiem, tworzy rdzeń wszystkich nauk buddyjskich. Nie wiem, można interpretować jako prajna, sanskryckie słowo, które zazwyczaj tłumaczymy jako "mądrość". Dosłownie prajna oznacza "przed myśleniem" (pra = przed; jna = myśli).

Grecki filozof Sokrates nauczał: "Musisz zrozumieć swoje prawdziwe ja." Pewnego razu ktoś zapytał Sokratesa, "Nauczycielu, czy ty rozumiesz swoje prawdziwe ja?" Sokrates odpowiedział: "Nie wiem, ale ja rozumiem to nie wiem."

Podobnie, gdy mnich Bodhidharma przybył z Indii do Chin, został zaproszony przez Cesarza Wu z dynastii Liang na rozmowę. W rozmowie cesarz stawał się coraz bardziej rozdrażniony i wreszcie krzycząc zapytał Bodhidharmę, kim jesteś? Mnich po prostu odpowiedział: "nie wiem" i zakończył rozmowę.

Nie wiem Sokratesa, nie wiem Bodhidharmy i nie wiem Seung Sahna - czy są takie same, czy różnią się?

Przez wiele lat Mistrz Zen Seung Sahn prowadził obszerną korespondencję ze studentami z całego świata. Każdy z jego listów był zakończony tymi słowami, podsumowując całe jego nauczanie: Mam nadzieję, że z chwili na chwilę będziesz szedł tylko prosto z nie wiem, które jest czyste jak przestrzeń. Będziesz próbować, próbować, próbować przez dziesięć tysięcy lat, non-stop. Osiągniesz oświecenie i uratujesz wszystkie istoty od cierpienia. Co może być ważniejsze?